Kategorie ebook'ów: 
Strażnicy
Strażnicy
autorem artykułu jest Nikodem Marszałek
Od zamierzchłych czasów wartościowych skarbów pilnowali wyszkoleni wojownicy. Dzisiaj skarbami nie są święte pisma, magiczne przedmioty, atrybuty władzy, tajne informację – a My sami. Idąc dalej tym tokiem rozumowania wnioskujemy: Jeśli dzisiaj wojownicy nie strzegą skarbów, to co jest ich przedmiotem zainteresowania? Kochany, Ciebie pilnują, a co oni chcą ode mnie - mówisz? Odpowiedź jest bardzo prosta: nieprzytomności, braku sukcesu, winy i mizerności – służ swojemu dawnemu panu. Wzrost dusz, większe rozumienie osobowości to rzecz karygodna i gdy ma nastąpić Twój przełom – ktoś się odzywa, piszę, mówi do Ciebie. Strażnicy sukcesu, wolności, poznania to rzecz tak codzienna jak wiadomości w telewizji czy oddychanie powietrzem. Celem naszym jest uwolnienie swojej duszy z pod presji milczeń apostolskich, pontyfikatu życia jako papież, dalajlamy, świętego, członka sekty, poddanego władzy, ślubów kapłańskich.
Artykuł ten chciałem napisać już pół roku temu, niestety nie mogłem, czułem się wewnętrznie zablokowany. Moje intencje pokazania czegoś, wytłumaczenia, przedstawienia światu - a jednak na całym paśmie ciał subtelnych wraz z czakramami kod – nie rób tego, nie wolno Ci. Jedno wydarzenie w moim życiu zmieniło wszystko – uwolnienie się z pod presji zaślepień i ślubów milczenia.
Nauczyciele
Przez moje obecne życie przewinęła się niezliczona liczba nauczycieli, gdy tylko zacząłem operować nowym językiem duchowym, poznałem nowych nauczycieli oraz ich widzenie świata. Jest takie przysłowie: „Gdy nauczyciel jest gotowy, pojawiają się uczniowie”, ale gdy nauczyciel jest naprawdę gotowy – nie uczy. Ponieważ kłamstwa, nieprawdziwe informację, ciągnięcie za sobą dusz czyli zniewalanie ich – jest nie tyle co karmą, a odpowiedzialnością. Budda w końcowej fazie swojego życia powiedział: „Nareszcie zaczniecie myśleć sami”. Czy jego uczniowie poradzili sobie z odpowiedzialnością głoszenia „jego” nauk?
Czy uczniowie Mahometa, Jezusa dali z siebie wszystko? Po co to wszystko było? Bo najważniejsza jest dusza, przynależność duszy do paktu, stowarzyszenia, koalicji, nieba lub piekła czyli bycie czarnym lub białym. Jako znany niemiecki pisarz (filozof, poeta) ślubowałem w tajnym stowarzyszeniu, widziałem siebie w habicie, jak oddaje cząstkę siebie – ślubując posłuszeństwo i milczenie. Ludzie może tego nie zauważyli, ale informacje tajnych stowarzyszeń, różokrzyżowców, templariuszy, wolnomularzy są dzisiaj dostępne jako dzieła teozoficzne i antropozoficzne. Zadajesz pytanie: Dlaczego „Wielki Budowniczy Wszechświata” jak nazywa się pewnego Archanioła – zezwolił na to? Religie już były, tajne stowarzyszenia również, dajmy ludziom zrozumienie. Mamy Ezoterykę, New Age – era wolności i zrozumienia. Teraz każdy od małego, niewykształconego może mieć moce, siłę, wiedzę – moje pytanie jest inne: Co dajesz w zamian? Co oddała Twoja dusza i komu ślubowała posłuszeństwo? Wielcy mistrzowie, awatarzy czyli inkarnowane anioły – co przedstawiają światu? Spokój, zrozumienie, wiarę – bardzo się z tego cieszę lecz miłość nie uczy bo ona jest.
Odnowienie
Każdy czyn duszy z przeszłości ma konsekwencje w przyszłości które świadomie warunkują nasze postrzegania świata i ludzi. Jesteś entuzjastyczny, podekscytowany swoim projektem czy pomysłem, dzwoni telefon i rozmawiasz z kolegą (koleżanką). Kilka chwil później myślisz o „swoim dziele” albo o tym co napisałeś jako „przesadziłem”, „to nie jest dobre”, „potrzebuje pomocy”, „to nic niewarte”. Hej jeszcze chwilkę wcześniej byłeś podekscytowany, a teraz? Idziesz na egzaminy, czujesz się pewnie i bach: jesteś słaby, mury szkolne wyssały z Ciebie energię. Widok nauczyciela Cię sparaliżował…
Jakie są Twoje reakcję na te bodźce? Co nam pozostaje? – zwolnić wszystkich strażników rozwoju. Czy to będzie Twoja największa przyjaciółka, dawno niewidziany kolega, oświecony mistrz, guru, awatar, mesjasz, święty – dziękujemy im za przewodnictwo i rezygnujemy z dalszego ich angażowania.
Kilka lat temu rozważałem krótki wyjazd do indyjskiego awatara - Kripalu Maharaj. W czasie snu dusza mnie budzi i widzę piękną białą przestrzeń, momentalne zadaje nurtujące mnie pytania. Tej samej nocy, odwiedziłem również Sai Babę. Było fajnie, miło, błogo – rok później spoglądam na splot słoneczny, a tam sznureczek (patrz artykuł „Energetyka aury”). Mówię do duszy: do kogo to prowadzi i jako, że w świecie dusz wszystko odbywa się w ułamku sekundy - podlatuje nasz awatar. Dziękuje Ci nauczycielu, dziękuje za prowadzenie lecz rezygnuje z Twoich nauk. Ukłoniliśmy się ładnie z duszą i awatar odleciał w swoją stronę. Jaki jest morał z tej historii? W świecie dusz liczą się już same intencje spotkania. Brak odcięcia takiego sznurka w późniejszym czasie mógłby nas przyciągnąć do tej osobowości (duszy) lub miałaby pośredni wpływ na nasz dalszy rozwój. Wielu biskupów, papieży czyli dusz bardzo oddanych (przez dziesiątki wcieleń) ma bardzo grupy sznur do Jezusa. Proste zależności – a splot słoneczny ma być czysty bez podłączeń.
Rodzaje strażników
Rodzina pilnuje - by wychować osobowość w danym wierzeniu. Koledzy ze szkoły podstawowej, średniej – by podbudować albo zgnębić człowieka (zależy od programu jaki dusza wybrała). Pracownicy, szefowie – by przyciągnąć do danego miejsca lub odciągnąć (porady). Żyjemy w świecie zbudowanym przez duszę, gdzie dusze uczą się, bawią i przejawiają – no właśnie co mam zrobić z człowiekiem, który mówi do mnie zawsze to samo od dziesięciu lat? Piszę do mnie od dziesięciu lat to samo? – należy zwrócić mu wolność, oddać przedmioty lub obiecane majętności. Tak, kolejna lekcja: cokolwiek obiecujesz, nawet dla żartów dusze biorą to jako pewnik.
Inicjacje zwane przeze mnie kodami dostępu pozwalają ludziom korzystać z tajnych mocy, magii, energii leczących, zarządzania kolorami. Człowiek kojarzy duchowość z mocami, jasnowidzeniami, jasnoczuciami, władzą, podróżami astralnymi, zniewalaniem i manipulacjami – czegoś tutaj nie rozumiem. Uważałem od zawsze, że duchowość oznacza rozumienie drugiego człowieka, natury, kosmosu, miłości i przejawianiu tego w codziennym życiu przez osobowość. Nic innego, bo tu pęd do władzy, umiejętności parapsychicznych? Chcemy się wyróżniać, widzieć i rozumieć więcej od całej populacji ludzkiej. Szukamy więc nauczycieli mając nieczyste intencje: Naucz mnie widzieć, czuć, rozumieć – mówi zainteresowany. Dusza mistrza tak patrzy: Dobrze, dam Ci wszystko, bądź mi tylko posłuszny, wtedy otworzę przed Tobą nieznane światy. Czy mistrz może pozwolić, aby uczeń go przegonił, rozumiał więcej? Rzadko się to zdarza, więc nasz kochany mistrz blokuje trzecie oko, blokuje ciała subtelne – abyś nie widział, abyś nie czuł, a więc nie odróżniał co jest, co było i co może być. Po co Ci widzenie? Po co Ci czucie? Wszystko masz w książkach albo wahadło Ci pokaże. Dopiero przy uwalnianiu się z pod wpływu otoczenia, mistrza, for dyskusyjnych (astrala), ashramów podlatuje sobie dusza mistrza i zaczyna pokazywać swoje prawdziwe oblicze – Ty nie możesz być wolny należysz do mnie – przecież obiecałeś (ślubowałeś). Jedno zachwycenie duszy w przeszłości, a przez kolejne eony możliwość służby u danego „pana” – jak ma dusza kochana pana.
Strażnicy wiedzy
Dusze przyobleczone w dawnych czasach jako kapłan, arcykapłan, sędzia, mistrz stowarzyszenia, nauczyciel, guru – ślubują pilnowanie poprawności przekazu wiedzy. Po kilku stuleciach dusze ciągle pod wpływem danego kodu szukają, czytają, przyciągają swoje osobowości do for dyskusyjnych, autorów różnych publikacji - coś sugerując. Niestety takie działanie to zwykła nieuświadomiona misja, która dzisiaj realizuje się poprzez silny intelekt, wspaniałe i bogate słownictwo, duże oczytanie – Ja wiem lepiej, przedstawię Ci prawdę jedyną.
Własne uwolnienia
Uwolnienie siebie z pod wpływu presji działania strażników, to samemu się zwolnić ze strażnikowania cudzego szczęścia, wolności, poznania. Pozwól ludziom robić to czego chcą doświadczać, czasem machnij ręką mówiąc: „Zwracam sobie wolność od Ciebie, a Tobie od siebie, rezygnuje ze strażnikowania Twojemu sukcesowi, miłości, szczęścia i zrozumienia, proszę miłość nieskończoną, proszę swoje serce o transformację tego w miłość. Proszę o zadośćuczynienie dla tej duszy”.
Zakończenie
Idziesz na ten egzamin, bardziej pewny siebie. W pracy czujesz się wolny, nagle otwiera się szansa awansu – jakby szef nagle Cię odkrył. Piszesz o tym o czym zawsze chciałeś pisać – nie myślisz czy zostaniesz wyśmiany, zrozumiany, jak czujesz tak czynisz. Rodzice nie wtrącają się w młode małżeństwo, ufając – jakoś to będzie. Wolność była przy powstaniu to respektujmy wolność wyboru, wierzeń, świadomości – ale tutaj dusza działająca pod wpływem kodu, to dusza odłączona od miłości pchająca swoją osobowość w misję ratowania, pilnowania. Jesteś umówiony na konkretną godziną celem uwolnienia się od czegoś: a tu nagle dzwoni Twoja małżonka, przychodzi teściowa, czujesz się słaby i nietrzeźwy – skąd to się wzięło? Kolego, koleżanko – to jest moment który musisz przełamać i przezwyciężyć, pomimo bloków jakimi poddała się dusza. Czy jesteś gotowy zwolnić siebie ze strażnikowania innym osobom? Czy jesteś świadomy, że to czynisz (pilnujesz, oczekujesz czegoś podświadomie od kogoś)?
Jesteś Ty i cel, pomiędzy jednym, a drugim znajdują się pagórki, dusze pomocne i przeszkadzające – jednych lubimy (wiążemy się z nimi), drugich zwalniamy z funkcji pilnowania. Ten dawny nauczyciel już nie ma wpływu na Ciebie, w końcu uwolniłeś się z nieudanego związku – czujesz się wolny jak skowronek. Co innym dajesz - sobie dajesz, co innym zabierasz – Tobie zabiorą.
--
Więcej artykułów na stronie autora:
CentrumRozwoju.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
autorem artykułu jest Nikodem Marszałek
Od zamierzchłych czasów wartościowych skarbów pilnowali wyszkoleni wojownicy. Dzisiaj skarbami nie są święte pisma, magiczne przedmioty, atrybuty władzy, tajne informację – a My sami. Idąc dalej tym tokiem rozumowania wnioskujemy: Jeśli dzisiaj wojownicy nie strzegą skarbów, to co jest ich przedmiotem zainteresowania? Kochany, Ciebie pilnują, a co oni chcą ode mnie - mówisz? Odpowiedź jest bardzo prosta: nieprzytomności, braku sukcesu, winy i mizerności – służ swojemu dawnemu panu. Wzrost dusz, większe rozumienie osobowości to rzecz karygodna i gdy ma nastąpić Twój przełom – ktoś się odzywa, piszę, mówi do Ciebie. Strażnicy sukcesu, wolności, poznania to rzecz tak codzienna jak wiadomości w telewizji czy oddychanie powietrzem. Celem naszym jest uwolnienie swojej duszy z pod presji milczeń apostolskich, pontyfikatu życia jako papież, dalajlamy, świętego, członka sekty, poddanego władzy, ślubów kapłańskich.
Artykuł ten chciałem napisać już pół roku temu, niestety nie mogłem, czułem się wewnętrznie zablokowany. Moje intencje pokazania czegoś, wytłumaczenia, przedstawienia światu - a jednak na całym paśmie ciał subtelnych wraz z czakramami kod – nie rób tego, nie wolno Ci. Jedno wydarzenie w moim życiu zmieniło wszystko – uwolnienie się z pod presji zaślepień i ślubów milczenia.
Nauczyciele
Przez moje obecne życie przewinęła się niezliczona liczba nauczycieli, gdy tylko zacząłem operować nowym językiem duchowym, poznałem nowych nauczycieli oraz ich widzenie świata. Jest takie przysłowie: „Gdy nauczyciel jest gotowy, pojawiają się uczniowie”, ale gdy nauczyciel jest naprawdę gotowy – nie uczy. Ponieważ kłamstwa, nieprawdziwe informację, ciągnięcie za sobą dusz czyli zniewalanie ich – jest nie tyle co karmą, a odpowiedzialnością. Budda w końcowej fazie swojego życia powiedział: „Nareszcie zaczniecie myśleć sami”. Czy jego uczniowie poradzili sobie z odpowiedzialnością głoszenia „jego” nauk?
Czy uczniowie Mahometa, Jezusa dali z siebie wszystko? Po co to wszystko było? Bo najważniejsza jest dusza, przynależność duszy do paktu, stowarzyszenia, koalicji, nieba lub piekła czyli bycie czarnym lub białym. Jako znany niemiecki pisarz (filozof, poeta) ślubowałem w tajnym stowarzyszeniu, widziałem siebie w habicie, jak oddaje cząstkę siebie – ślubując posłuszeństwo i milczenie. Ludzie może tego nie zauważyli, ale informacje tajnych stowarzyszeń, różokrzyżowców, templariuszy, wolnomularzy są dzisiaj dostępne jako dzieła teozoficzne i antropozoficzne. Zadajesz pytanie: Dlaczego „Wielki Budowniczy Wszechświata” jak nazywa się pewnego Archanioła – zezwolił na to? Religie już były, tajne stowarzyszenia również, dajmy ludziom zrozumienie. Mamy Ezoterykę, New Age – era wolności i zrozumienia. Teraz każdy od małego, niewykształconego może mieć moce, siłę, wiedzę – moje pytanie jest inne: Co dajesz w zamian? Co oddała Twoja dusza i komu ślubowała posłuszeństwo? Wielcy mistrzowie, awatarzy czyli inkarnowane anioły – co przedstawiają światu? Spokój, zrozumienie, wiarę – bardzo się z tego cieszę lecz miłość nie uczy bo ona jest.
Odnowienie
Każdy czyn duszy z przeszłości ma konsekwencje w przyszłości które świadomie warunkują nasze postrzegania świata i ludzi. Jesteś entuzjastyczny, podekscytowany swoim projektem czy pomysłem, dzwoni telefon i rozmawiasz z kolegą (koleżanką). Kilka chwil później myślisz o „swoim dziele” albo o tym co napisałeś jako „przesadziłem”, „to nie jest dobre”, „potrzebuje pomocy”, „to nic niewarte”. Hej jeszcze chwilkę wcześniej byłeś podekscytowany, a teraz? Idziesz na egzaminy, czujesz się pewnie i bach: jesteś słaby, mury szkolne wyssały z Ciebie energię. Widok nauczyciela Cię sparaliżował…
Jakie są Twoje reakcję na te bodźce? Co nam pozostaje? – zwolnić wszystkich strażników rozwoju. Czy to będzie Twoja największa przyjaciółka, dawno niewidziany kolega, oświecony mistrz, guru, awatar, mesjasz, święty – dziękujemy im za przewodnictwo i rezygnujemy z dalszego ich angażowania.
Kilka lat temu rozważałem krótki wyjazd do indyjskiego awatara - Kripalu Maharaj. W czasie snu dusza mnie budzi i widzę piękną białą przestrzeń, momentalne zadaje nurtujące mnie pytania. Tej samej nocy, odwiedziłem również Sai Babę. Było fajnie, miło, błogo – rok później spoglądam na splot słoneczny, a tam sznureczek (patrz artykuł „Energetyka aury”). Mówię do duszy: do kogo to prowadzi i jako, że w świecie dusz wszystko odbywa się w ułamku sekundy - podlatuje nasz awatar. Dziękuje Ci nauczycielu, dziękuje za prowadzenie lecz rezygnuje z Twoich nauk. Ukłoniliśmy się ładnie z duszą i awatar odleciał w swoją stronę. Jaki jest morał z tej historii? W świecie dusz liczą się już same intencje spotkania. Brak odcięcia takiego sznurka w późniejszym czasie mógłby nas przyciągnąć do tej osobowości (duszy) lub miałaby pośredni wpływ na nasz dalszy rozwój. Wielu biskupów, papieży czyli dusz bardzo oddanych (przez dziesiątki wcieleń) ma bardzo grupy sznur do Jezusa. Proste zależności – a splot słoneczny ma być czysty bez podłączeń.
Rodzaje strażników
Rodzina pilnuje - by wychować osobowość w danym wierzeniu. Koledzy ze szkoły podstawowej, średniej – by podbudować albo zgnębić człowieka (zależy od programu jaki dusza wybrała). Pracownicy, szefowie – by przyciągnąć do danego miejsca lub odciągnąć (porady). Żyjemy w świecie zbudowanym przez duszę, gdzie dusze uczą się, bawią i przejawiają – no właśnie co mam zrobić z człowiekiem, który mówi do mnie zawsze to samo od dziesięciu lat? Piszę do mnie od dziesięciu lat to samo? – należy zwrócić mu wolność, oddać przedmioty lub obiecane majętności. Tak, kolejna lekcja: cokolwiek obiecujesz, nawet dla żartów dusze biorą to jako pewnik.
Inicjacje zwane przeze mnie kodami dostępu pozwalają ludziom korzystać z tajnych mocy, magii, energii leczących, zarządzania kolorami. Człowiek kojarzy duchowość z mocami, jasnowidzeniami, jasnoczuciami, władzą, podróżami astralnymi, zniewalaniem i manipulacjami – czegoś tutaj nie rozumiem. Uważałem od zawsze, że duchowość oznacza rozumienie drugiego człowieka, natury, kosmosu, miłości i przejawianiu tego w codziennym życiu przez osobowość. Nic innego, bo tu pęd do władzy, umiejętności parapsychicznych? Chcemy się wyróżniać, widzieć i rozumieć więcej od całej populacji ludzkiej. Szukamy więc nauczycieli mając nieczyste intencje: Naucz mnie widzieć, czuć, rozumieć – mówi zainteresowany. Dusza mistrza tak patrzy: Dobrze, dam Ci wszystko, bądź mi tylko posłuszny, wtedy otworzę przed Tobą nieznane światy. Czy mistrz może pozwolić, aby uczeń go przegonił, rozumiał więcej? Rzadko się to zdarza, więc nasz kochany mistrz blokuje trzecie oko, blokuje ciała subtelne – abyś nie widział, abyś nie czuł, a więc nie odróżniał co jest, co było i co może być. Po co Ci widzenie? Po co Ci czucie? Wszystko masz w książkach albo wahadło Ci pokaże. Dopiero przy uwalnianiu się z pod wpływu otoczenia, mistrza, for dyskusyjnych (astrala), ashramów podlatuje sobie dusza mistrza i zaczyna pokazywać swoje prawdziwe oblicze – Ty nie możesz być wolny należysz do mnie – przecież obiecałeś (ślubowałeś). Jedno zachwycenie duszy w przeszłości, a przez kolejne eony możliwość służby u danego „pana” – jak ma dusza kochana pana.
Strażnicy wiedzy
Dusze przyobleczone w dawnych czasach jako kapłan, arcykapłan, sędzia, mistrz stowarzyszenia, nauczyciel, guru – ślubują pilnowanie poprawności przekazu wiedzy. Po kilku stuleciach dusze ciągle pod wpływem danego kodu szukają, czytają, przyciągają swoje osobowości do for dyskusyjnych, autorów różnych publikacji - coś sugerując. Niestety takie działanie to zwykła nieuświadomiona misja, która dzisiaj realizuje się poprzez silny intelekt, wspaniałe i bogate słownictwo, duże oczytanie – Ja wiem lepiej, przedstawię Ci prawdę jedyną.
Własne uwolnienia
Uwolnienie siebie z pod wpływu presji działania strażników, to samemu się zwolnić ze strażnikowania cudzego szczęścia, wolności, poznania. Pozwól ludziom robić to czego chcą doświadczać, czasem machnij ręką mówiąc: „Zwracam sobie wolność od Ciebie, a Tobie od siebie, rezygnuje ze strażnikowania Twojemu sukcesowi, miłości, szczęścia i zrozumienia, proszę miłość nieskończoną, proszę swoje serce o transformację tego w miłość. Proszę o zadośćuczynienie dla tej duszy”.
Zakończenie
Idziesz na ten egzamin, bardziej pewny siebie. W pracy czujesz się wolny, nagle otwiera się szansa awansu – jakby szef nagle Cię odkrył. Piszesz o tym o czym zawsze chciałeś pisać – nie myślisz czy zostaniesz wyśmiany, zrozumiany, jak czujesz tak czynisz. Rodzice nie wtrącają się w młode małżeństwo, ufając – jakoś to będzie. Wolność była przy powstaniu to respektujmy wolność wyboru, wierzeń, świadomości – ale tutaj dusza działająca pod wpływem kodu, to dusza odłączona od miłości pchająca swoją osobowość w misję ratowania, pilnowania. Jesteś umówiony na konkretną godziną celem uwolnienia się od czegoś: a tu nagle dzwoni Twoja małżonka, przychodzi teściowa, czujesz się słaby i nietrzeźwy – skąd to się wzięło? Kolego, koleżanko – to jest moment który musisz przełamać i przezwyciężyć, pomimo bloków jakimi poddała się dusza. Czy jesteś gotowy zwolnić siebie ze strażnikowania innym osobom? Czy jesteś świadomy, że to czynisz (pilnujesz, oczekujesz czegoś podświadomie od kogoś)?
Jesteś Ty i cel, pomiędzy jednym, a drugim znajdują się pagórki, dusze pomocne i przeszkadzające – jednych lubimy (wiążemy się z nimi), drugich zwalniamy z funkcji pilnowania. Ten dawny nauczyciel już nie ma wpływu na Ciebie, w końcu uwolniłeś się z nieudanego związku – czujesz się wolny jak skowronek. Co innym dajesz - sobie dajesz, co innym zabierasz – Tobie zabiorą.
--
Więcej artykułów na stronie autora:
CentrumRozwoju.pl
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Nikodem Marszałek - książki & ebooki
21,70 zł
Nikodem MarszałekMotywacja bez granic Poznaj tajniki skutecznej motywacji. Odpowiednio zmowytowana osoba, może osiągnąć wszystko. Dowiedz się krok po kroku w jaki sposób możesz osiągnąć swoje cele i jak robią to ludzie sukcesu
24,90 zł
Nikodem MarszałekOdrodzenie Feniksa Poznaj sekrety zwykłych ludzi, którzy osiągają niezwykłe rezultaty i uwolnij śpiącego w Tobie olbrzyma. Tylko i wyłącznie dla tych, którzy dążą do sukcesu.