Wędrówka dusz

Wędrówka dusz
autorem artykułu jest Nikodem Marszałek

Słowo „reinkarnacja” przysparza tylu wrogów, co zwolenników. Idealnym według mnie słowem na określenie nieśmiertelności jaźni to wyrażenie „Wędrówka Dusz”. Mówimy: Osobowość wraz ze śmiercią ciała fizycznego umiera, ale jaźń napędzająca ciało cofa się do swojego pierwotnego miejsca zamieszkania czyli duszy. Dzisiaj widzimy siebie jako: kobietę, mężczyznę, dużego, małego, wysokiego, niskiego, flegmatycznego, cholerycznego, sangwinicznego, melancholijnego, mądrego, głupiego, zachłannego, dumnego, wybiórczego, skrupulatnego. Dusza zaczyna przybierać maski ciała fizycznego, wybiera określone potrzebne dla jej doświadczenia cechy, predyspozycję ciała, mózgu nawet kierunku poglądów (zapatrywań) osobowości. Dusza jest reżyserem w spektaklu zwanym życiem, a człowiek aktorem – niestety nie widzimy reżysera, a tylko czujemy coś wewnętrznego, nawykowego, podświadomego.

Wyrażenie „Wędrówka Dusz” odnosi się do nieograniczoności Wszechświata i form życia. Dlatego dzisiaj czytamy Franka Herberta, J.R.R. Tolkiena jako fantastykę, a za setki tysięcy lat przeczytamy o przygodach wesołych Ziemian. Ludzi podzielonych na setki państw, mówiący w różnych językach, wierzących w najprzeróżniejsze bóstwa – co najciekawsze ciągle walczących o coś, dla kogoś. Może ktoś oprzytomnieje i powie: Kurcze na przełomie bilionów lat, to ciągle te same dusze były odpowiedzialne za to wszystko, schemat był identyczny: Tworzymy coś, a potem jak nie wychodzi - niszczymy.

Prapoczątek

Jeśli popatrzymy na źródło miłości widzimy ciąg nieskończonych cząstek jaźniowych. W pierwszym etapie wydzieliło się dwanaście wyższych jaźni – dlatego też w wielu kulturach jest silne nawiązanie do liczby dwanaście. Następnie wydzieliły się kolejne jaźnie, jeszcze więcej jaźni i bach ogromna fala jaźniowa. Na początku, nie było nic tylko miłość i świadomość pierwszych jaźni. Kolejnym dużym przełomem było wydzielenie jaźni na dusze, zwane anielskimi oraz kolejne zaniżanie wibracji poprzez tworzenie gęstości subtelnych. Pierwsza rywalizacja nastąpiła już na poziomie najwyższym: Biały (pierwszy wydzielony) powiedział: „Nie można manipulować cząstkami - zaniżać wibracji”, a Lucyfer (czwarty wydzielony) odrzekł: „Można manipulować cząstkami energii - schodzimy” – tak powstały dwa obozy wolno i nie wolno, a na Ziemi znane jako „dobre” i „złe”. Kolejne cząstki wychodzące ze źródła miłości miały wybór przyłączyć się do jednego obozu, albo drugiego. Jeden ogłosił się ojcem/bogiem, i drugi ogłosił się panem – a powiedzenie: „Panu Bogu świeczka i diabłu ogarek” jest tylko dobrą próbą wyjaśnienia naszego początku. Walka o władze, roszczenia do dusz, wyższych jaźni toczą się prawdopodobnie od eonów, brzmi to jak pomysł na dobrą książkę fantastyczną lub film – zgadzam się, ale dochodzimy do punktu Ziemia, gdzie rozumienie i pojmowanie światów subtelnych jest albo przedstawiane w tajemnych stowarzyszeniach po silnych presjach i kodach na milczenie albo piętnowane przez religie.

Kim byłem?
To co my nazywamy fantastyką jest bardzo często zwykłymi opowieściami dusz odnośnie miejsc, rzeczy, działalności z odległej przeszłości – pewną wariacją w której uczestniczyła dusza. Ludzie po obejrzeniu „Gwiezdnych wojen”, „Kronik Riddicka”, „Avatar: The Last Airbender” czują się dziwnie, jakby historia była przekłamana albo niedopowiedzona.

Dlaczego jest tylu Napoleonów Bonaparte? – każdy zakład psychiatryczny nie byłby szlachetną instytucją gdyby nie przedstawiciel rasy męskiej w sławnej już czapce. Nie czarujmy się ludzie podczas hipnozy opowiadają różne rzeczy, a świat racjonalny (naukowy) szuka wytłumaczeń – to dobrze? Bardzo dobrze, ale manipulacja jaka odbywa się podczas inkarnowania dusz w ciało fizyczne na Ziemi jest przeogromna. Wymazuję się pamięć ciała przyczynowego (duszy), a dodatkowo w ramach kary kasuję się, nagrody dodaje unikatowe, znane wcielenie. Mamy więc św. Piotra który mieszka w USA, oraz św. Piotra, który mieszka w Polsce. Dochodzimy więc do świata dusz i widzimy u jednej duszy, pomiędzy skrzydłami „matryce na klucze”. Pytanie jest proste: Duszo co trzymasz za plecami? Kim jesteś? Wierci się, mówiąc: „Klucznikiem”.

Innym modelem sprawdzania poprawności wcieleń jest wygląd, niestety jest to najgorszy możliwy sposób – dusze jak pisałem wcześniej przybierają stałe cechy (upodobania) lecz zmieniają się one z wcielenia na wcielenie. Wielu radiestetów sprawdza na swoje sposoby wcielenia i muszę powiedzieć, że wyniki są bardzo często trafne, ale jeśli dusza posiada kod na nielubienie, niemówienie, śluby milczenia to pomiędzy badającym, a zlecającym – powstaje nić milczenia i badanie jest niepoprawne.

Nauka
Pytanie raczej powinno brzmieć – jeśli było nam tak dobrze w źródle miłości, to dlaczego się wydzieliliśmy? Dlaczego jestem tutaj, dlaczego to piszę, jakie mam motywy? Co chce przeze mnie uzyskać dusza, a co przez dusze wyższa jaźń? Ciekawość jest pierwszym stopniem do rozwoju, a doskonałość wyższych jaźni oraz ich dusz, a tym bardziej nas, osobowości jest iluzją zaszczepioną przez różne poglądy duchowe. Miłość jest doskonała, a nasza istota bez niej jest – no właśnie, czym jest? Dusze popełniają błędy, służą różnym panom, wyznają poglądy, kłócą się, walczą ze sobą lecz przez wpływ osobowości (ciała) przy każdej następnej inkarnacji zyskują nową świadomość.

Gdzie jestem?
Istnieją sposoby na uwalnianie pamięci, dosyć niestety kosztowne i czasochłonne: hipnoza, specyficzny oddech lecz przy pracy nad sobą, dane wcielenia duszy oraz istnienia często pojawiają się same jako przeświadczenie, dziwny sen, pociąg do kogoś szczególnego.

Cykl schodzenia dusz jest nieskończony, osobowości umierają, a na to miejsce przychodzą nowe. Inne miejsce, czas, rodzina lecz wyzwania duszy pozostają takie same – cokolwiek nie zostało dokończone w przeszłości, dusza będzie chciała dokończyć w przyszłości, kluczem do zrozumienia jest pozwalanie na odejścia duszom (ludziom) i przyjmowanie nowych doświadczeń (ludzi).

Ktoś powiedział: „Rodziny się nie wybiera”, Ja mówię „Rodzina wybiera Ciebie” – jeśli dusza ma jakieś zasługi, albo silną karmę, zobowiązania to najwięcej pracy jest wśród własnych kolegów (przyjaciół) i rodziny, następnie jest miejsce pracy i zamieszkania. Obciążeń szukać daleko nie warto bo emocję jakie tlą się codzienne są wystarczającym motywem do zastanowienia i poszukiwania rozwiązań. Duszko co takiego zrobiłaś temu? A temu co musimy oddać? Dlaczego on tak nas kocha, a tamten nienawidzi?

No i widzimy, stoisz sobie na górze ze swoją armią i karzesz swojemu pułkownikowi zaatakować wioskę. Pułkownik mówi: Generale lecz jeśli będą problemy i zaczniemy tracić ludzi, pomożesz mi? Tak oczywiście pułkowniku - do ataku. Chwilę później dochodzi do masakry wojsk pułkownika, a Ty śmiejesz się na tej górze z pułapki jaką zastawił Twój wróg. To dusza jest głupia, czy osobowość nieprzytomna? Karma puka do drzwi i mówi: Kuzynie pomożesz mi wypromować mój produkt – nie mam koneksji, a Ty już masz sukcesy na tym polu. Powstał dług we Wszechświecie, a każdy jeden ma być spłacony. Dzisiaj oszukujemy, śmiejemy się, poniżamy – ok., dusza kiedyś zrozumie na przytomnie i trzeźwo.


Zakończenie

Jaźń jest formą świadomości, odrębności. W początkowych fazach istnienia, wir możliwości potrafi przytłoczyć, tak jednak jaźń poprzez impulsy miłości, wybiera dokładnie swoje cele. Jakiś czas później pragnie doświadczyć stworzonego świata, nowymi zmysłami, rękami, oczami – tak powstaję dusza, rodzona bardzo często w strukturach podobnych do drzew, a może gałęzi. Tyle ile powstało ras duchowych, tak wiele jest form duchowych. Nasza młoda świadomość duszy zaczyna swoją przygodę, piękną, okrutną, złą, niegodziwą, dobrą, potulną – tak to ocenia kolejne rozszczepienie jaźni, czyli my ludzie (osobowość). Dusza nie ocenia, bo przyjmuję istnienie takim jakim jest. Mija tysiąc lat, milion lat, bilion lat – dusza urosła, lecz pozostawiła po sobie ślady czyli energie bitew, spraw, wcieleń, miejsc. Tworzy więc w kolejnych cyklach osobowości, które cofają świadomość z dawnych miejsc, czasów, oddziaływania osobowości, naprawiając i korygując nieuświadomione emocje, poznając przy tym zależności działania odwiecznych prawd życia. Emocje przestają grać rolę, przyciąganie do miejsc i przeżyć gaśnie, a dusza mądra w swoje przeżycia, doświadczenie – potulnieje bo jest świadomą kołyską miłości.

--
Więcej artykułów na stronie autora:
CentrumRozwoju.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
 

Nikodem Marszałek - książki & ebooki

 
21,70 zł
motywacja, sukces, cele życiowe, jak osiągnąć sukces Nikodem Marszałek
Motywacja bez granic Poznaj tajniki skutecznej motywacji. Odpowiednio zmowytowana osoba, może osiągnąć wszystko. Dowiedz się krok po kroku w jaki sposób możesz osiągnąć swoje cele i jak robią to ludzie sukcesu
 
24,90 zł
motywacja, sukces, cele życiowe, jak osiągnąć sukces Nikodem Marszałek
Odrodzenie Feniksa Poznaj sekrety zwykłych ludzi, którzy osiągają niezwykłe rezultaty i uwolnij śpiącego w Tobie olbrzyma. Tylko i wyłącznie dla tych, którzy dążą do sukcesu.
 

Najnowsze wpisy premium

  • Udane wakacje

    Przygotowanie do wakacji nie jest wcale trudne. Przede wszystkim musimy wiedzieć po co wybieramy się na urlop...

  • Zarządzanie własnym czasem

    Czas to pieniądz. Ale co zrobić, by odpowiednio nim zarządzać?

Zobacz wszystkie wpisy.

Dodaj wpis »