Gdybyś wiedział, że przez kilka lat będziesz podejmował różne próby zdobywania pieniędzy – testował rozwiązania, angażował się w różne prace, zakładał małe biznesy, brał udział w programach partnerskich, tylko po to, żeby kilka lat później zostać milionerem – zrobiłbyś to?
Robert Maicher nie miał ŻADNEJ pewności. Każdy jego krok kończył się upadkiem. Zarabiał, po czym wszystko tracił. Nie stać go było na żadne przyjemności, tylko na podstawowe potrzeby. Mógł się w każdym momencie załamać i stwierdzić, że do niczego się nie nadaje i jest nieudacznikiem. Tak by zrobiła większość ludzi. Ale nie on. Walczył dalej! Ani przez chwilę nie przypuszczał, że w wieku 26 lat będzie miał taki dochód pasywny, że nie będzie musiał pracować. Nie marzył o tym! Wiedział jednak i zaplanował sobie, że będzie bogaty. I udało mu się. I TO W POLSCE!
Postanowiliśmy wydać reedycję książki „Truskawkowy milioner. Prawdziwa historia milionera - od zbieracza truskawek do pierwszego miliona w wieku 26 lat”, którą część z Was już czytało. Zbierała ona tak dobre opinie, że uznaliśmy, iż warto ją odświeżyć. Niektórym może kojarzyć się z tytułem powieści beletrystycznej. Ułożyliśmy więc nowy – „Pierwszy milion”, ulepszyliśmy skład oraz stworzyliśmy nową okładkę, tylko po to, aby mieć pewność, że publikacja ta dotrze do jak najszerszego grona Polaków.
Poznaj historię Polaka, który w wieku 26 lat był już milionerem
Nazywam się Robert Maicher. W wieku 26 lat zostałem milionerem. Chcę Ci opowiedzieć, w jaki sposób z biednego chłopaka zmieniłem się w bogatego człowieka i pracuję tylko dlatego, że uwielbiam to robić.
Jeszcze kilka lat temu jedyne co wiązało mnie z dużymi pieniędzmi, to było tylko ogromne pragnienie ich posiadania. Ciężko pracowałem przez całe dnie, ale moja sytuacja finansowa była beznadziejna. Pieniędzy starczało mi jedynie na podstawowe potrzeby, a i to tylko dzięki temu, że mieszkałem z rodzicami.
Życie mnie nie rozpieszczało. Pochodziłem z biednej rodziny, która mieszkała w małej wiosce – bez żadnych perspektyw na lepszą przyszłość. Mój pierwszy biznes okazał się totalną klęską finansową. Drugi zakończył się straszną awanturą, której sprawcą okazał się dyrektor miejscowej szkoły. Potem wcale nie było lepiej. Próbowałem mnóstwa różnych rzeczy, za każdym razem całym sercem angażowałem się w kolejne przedsięwzięcia – i ciągle nic.
Pracowałem na farmie truskawek, klęcząc czasami po 13 godzin…
Dorabiałem na budowach, innym razem sprzedawałem kwiaty, by zarobić na jedzenie…
Gdy miałem 21 lat, sytuacja rodzinna zmusiła mnie do podjęcia radykalnych działań. Moi bracia wyjechali za granicę do pracy, a ja musiałem pomagać ojcu na roli, przez co nie miałem możliwości podjęcia jakiejkolwiek pracy.
Co okazało się najsilniejszą motywacją do zdobywania pieniędzy?Miałem przystawiony pistolet do głowy: albo w końcu coś wymyślę i zacznę zarabiać prawdziwe pieniądze, albo za pół roku, gdy będę chciał zaprosić jakąś dziewczynę do kina, będę musiał iść po pieniądze do mamy. Jestem pewien, że nie odmówiłaby mi, ale ja nie chciałem tak żyć.
Zdesperowany, zacząłem surfować po sieci w poszukiwaniu jakiegoś rozwiązania. W końcu odkryłem nowatorski sposób zarabiania. Za swoje ostatnie oszczędności kupiłem domenę, zrobiłem porządną stronę WWW i wtedy się zaczęło. Niespodziewanie, z miesiąca na miesiąc, moja sytuacja naprawdę zaczęła się polepszać. Na moje konto wpływało coraz więcej pieniędzy. Byłem na prostej drodze do bogactwa. I nagle wszystko się skończyło. Firma, z którą nawiązałem tę dochodową współpracę, zerwała umowę i przestała wypłacać mi pieniądze. Prysnęły marzenia, a ja się załamałem.
I wtedy zaryzykowałem – zdesperowany, zrobiłem jeden krok, który całkowicie odwrócił moją sytuację. Najciekawsze jest to, że nigdy bym go nie zrobił, gdyby nie niedawna klęska. Moja porażka okazała się ostatecznie błogosławieństwem i największą okazją w życiu. Dzięki temu obecnie doskonale mi się powodzi, a to dopiero początek moich sukcesów.
OPINIA CZYTELNIKA:
Jest to niewątpliwie pozycja, z którą powinien zapoznać się każdy, kto chce zostać wolnym finansowo człowiekiem. Historia autora udowadnia, że ani wiek, ani miejsce, w którym mieszkasz, nie stanowi żadnej przeszkody, jeśli naprawdę chcesz zostać bogatym człowiekiem. Musi wydarzyć się coś, po czym postanowisz, że zrobisz wszystko, żeby zrealizować swoje cele i marzenia, tzw. punkt zwrotny w życiu.
Dzięki tej książce utwierdziłem się jeszcze bardziej w tym, że moja droga jest najlepszą drogą do niezależności finansowej. - Michał Kidziński, właściciel biznesu w branży wirtualnej Frenchise.
Książka – super. Świetnie opisuje działania milionera, jego mentalność i nastawienie do bogacenia się. Jeśli szukasz niezależności finansowej, to ucz się od najlepszych!! Gorąco polecam. Czytałem wiele publikacji związanych z bogaceniem się. Ta książka jest jedną z lepszych i daje kopa. Pomaga także w znalezieniu pomysłów na biznes - Roman Torkowski, logistyk.
W wielu z nas drzemie potrzeba zmiany czegoś w swoim życiu na lepsze. Wielu pragnie posiadania takiej ilości pieniędzy, żeby nie musieć się o nic martwić, zabezpieczyć swoją rodzinę, regularnie jeździć po świecie, czy po prostu mieć to, czego się chce.
Publikacja „Pierwszy milion” przekaże Ci szereg wskazówek, jak owe pragnienia zamienić w rzeczywistość. Co powoduje przełamanie złej passy i co tak naprawdę stoi za sukcesem najbogatszych ludzi w świecie? Jeśli myślisz, że był to spory kapitał na początek, bogaty wujek z Ameryki, szczęście lub spadek – mylisz się.
Co osiągniesz po przeczytaniu "Pierwszego miliona"?Martwisz się, że nie masz pieniędzy? Chciałbyś mieć własny interes, ale nie wiesz, od czego zacząć? Zacznij od przeczytania tej książki, a dowiesz się, że nawet nie posiadając zbyt wiele, można stać się bogatym. Dzięki tej książce przestaniesz szukać wymówek, a zaczniesz działać - Katarzyna Jędrzejek, 27 lat, technik elektroradiologiczny (RTG).
Jesteśmy pewni jakości wiedzy zawartej w naszych publikacjach. Dlatego udzielamy wiecznej gwarancji. Jeśli zakupiony ebook nie spełni Twoich oczekiwań, będziesz mógł go zwrócić w dowolnym terminie, odzyskując 100% zainwestowanych w niego pieniędzy.
E-booki podobne do "Pierwszy milion", czyli na tematy: